Bardzo lubię i chętnie chodzę na badanie lekarskie !?

---

By regie young | 11 lutego, 2016 | Category Sprzęt i rady

Dlaczego ? Ano dlatego, że jak widzę w porównaniu do roku ubiegłego taki progres jak na zdjęciu poniżej to micha się sama cieszy. Tym bardziej, że z powodu kontuzji od końca października wyłączony jestem z treningów biegowych! Przerzuciłem się na spacery i jak widać mi służą 🙂

Okresowe badania lekarskie to coś normalnego dla sportowców trenujących zawodowo jak i dla amatorów (tak, tak dla nas również :-0) Okresowe badania lekarskie pozwalają mi przede wszystkim monitorować moje zdrowie, postępy, skorygować odżywianie (specjalnie nie użyłem słowa dieta bo kto mnie zna to już wie o co kaman). Wiedza na temat aktualnego stanu zdrowia pozwala wprowadzić korekty w planie treningowym itd.

Często takie cykliczne badania pozwalają wykryć poważne schorzenia i choroby, które jesteśmy wstanie szybko i skutecznie wyleczyć gdy są jeszcze we wczesnej fazie !

W większości jednak przypadków gdy ktoś słyszy, że wybieramy się na badania z góry zakłada, podejrzewa, że musimy mieć jakiś problem zdrowotny. A przecież profilaktyka to takie modne słowo a nadal nie może do większości z nas dotrzeć, że badania wykonuje się (przynajmniej powinno) po to aby ustrzec się właśnie przed chorobą a w naszym sportowym przypadku taką np. „chorobą” może być przetrenowanie !

Poza EKG, RTG, USG jamy brzusznej, które to powinniśmy zrobić przynajmniej raz na rok. Jeśli mówię badania okresowe to głównie mam na myśli podstawową morfologię (analizę biochemiczną krwi), którą to my aktywni sportowo i zawodowo powinniśmy zbadać min. raz na kwartał.

Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, że takie badania przeprowadza się na czczo!? Aby Twoje badania były wiarygodne, a Twój czas poświęcony na wizytę w laboratorium nie poszedł na marne pozwolę sobie przytoczyć mimo wszystko co to na CZCZO tak naprawdę znaczy ?

– nic nie jemy i nic nie pijemy !

– okres braku spożywania pokarmu to min. 12-16h. Z uwagi na to że badania przeprowadzamy wcześnie rano lekką kolację powinniśmy zjeść między godz.18-20

– tuż przed pobraniem, zaraz po przyjściu do laboratorium zalecany jest 15 minutowy odpoczynek.

– oczywiście na badania wybieramy się jak jesteśmy zdrowi w 100%.

– ostatni trening (to bardzo ważne), powinien zostać przeprowadzony 48h przed badaniem !!! Chyba, że 24h przed badaniem miałeś lekkie rozbieganie max. 6km, rozjazd rowerem w tlenie max 40 min. lub lekkie ćwiczenia core na siłowni.

Wiem, że dla większości z Was „nałogowców” znalezienie 48h przerwy w treningu graniczy z cudem, ale naprawdę warto.

Dla Waszego zdrowia i kondycji fizycznej pamiętajcie, że czas regeneracji to również element jednostki treningowej a badania to takie combo 2 w 1 🙂

Same badania to nie jest jakiś wielki wydatek finansowy. Na większe bzdury i gadżety sportowe wydajemy sianko! Tak więc gdy korzystasz z prywatnej opieki zdrowotnej i opłacasz abonament roczny lub miesięczny albo pracujesz w dużym CORPO to większość podstawowych badań masz już pewnie w pakiecie. Wszystko zależy od abonamentu i oferty. Masz wówczas wreszcie okazje skorzystać z tych usług za, które i tak miesiąc w miesiąc płacisz :-/

Co badamy ? Jakie badania ? Na co zwracać uwagę ?

Podstawa:

Morfologia:

Krwinki białe (WBC) Ich liczba dramatycznie spada w przypadku przetrenowania lub przewlekłych schorzeń. Podniesiony wynik świadczy najczęściej o trapiącej nasz organizm infekcji. Wysoki wynik białych krwinek może pomóc nam wykryć wczesne stadium białaczki !

Krwinki czerwone (RBC) Zawodowiec będzie miał ich poziom bardzo wysoki !

Hemoglobina , Hematokryt Intensywny wysiłek fizyczny powoduje obniża się stężenie hemoglobiny oraz wartość hematokrytu !

MCV Zbyt niska wartość MCV może świadczyć o długotrwałych niedoborach żelaza (a także o schorzeniach nerek, zbyt niskiej ilości hemoglobiny

MCH

MCHC

Płytki krwi:

% neutrocytów

% limfocytów

% monocytów

% eozynocytów

% bazocytów

FERYTYNA: Sprawdzenie jej poziomu pomaga ocenić, czy mamy za dużo, czy też za mało żelaza.

Hematologia: Po obozie w wysokich górach stężenie hemoglobiny może być sporo ponad normę.

Glukoza:

Cholesterol całkowity:

Frakcja HDL:

Frakcja LDL

Hormony:

TSH

Glukoza:

Badanie moczu:

PEŁNY PANEL ( 2 x do roku ) no chyba że masz zamiar wziąć udział w Tour de France to częściej ?:-)

Do badań podstawowych warto zrobić:

Kreatyna,

CK (kinaza keratynowa )

Birubina

Żelazo,

Potas, magnes, sód,

AspAT,

AlAT,

Testosteron,

Kortyzon.

Gdy odbierzemy już wyniki badań sama wstępna ich interpretacji i odczyt nie wymaga skończenia medycyny bo na wydruku z wynikami obok masz zakres normy do której swój wynik możesz przyrównać (powyżej czerwonym drobnym drukiem mała ściąga pomocna w interpretacji).

Jeżeli coś jest poza zakresem to polecam jednak skontaktować się z jakimś lekarzem sportowym, doświadczonym trenerem, zawodnikiem lub z Twoim lekarzem internistą, ale na wstępie wspomnij mu, że uprawiasz czynnie sport. Powinien wziąć to pod uwagę zanim wypisze Ci skierowanie na kolejne badania, ponieważ stwierdzi u Ciebie na podstawie wyników anemię, białaczkę lub jeszcze coś ? Niestety tak to było w moim przypadku zanim zasugerowałem, że to może ten sport tak moje zdrowie „zrujnował”:-/ ???

Mam nadzieję, że i Wy tak samo jak ja polubicie badania okresowe? Dla mnie stanowią doskonałą i miarodajną okazję do monitorowania i ewentualnego weryfikowania moich planów treningowych oraz utwierdzenia się i samozadowolenia kiedy wszystko idzie zgodnie z planem i w dobrym kierunku.

Nie odkryję Ameryki, jak powiem że okresowe badania mogą czasem uratować nam życie !

Nie oszczędzajcie na Waszym zdrowiu! Róbcie sobie cykliczne badania ! Zaciągnijcie do laboratorium również swoje drugie połówki może przynajmniej ten czas spędzicie razem ? No chyba, że macie to „szczęście” i sesje treningowe odbywacie wspólnie ?

P.S.

Do badań raz na jakiś czas robię analizę składu ciała czyli ilościową analizę komponentów składu ciała za pomocą metody BIA. ( bioimpedancji elektrycznej ). Wyniki tego testu na zdjęciu powyżej.

Analiza bio-impedancji ciała (BIA – Body Impedance Analysis) opiera się na zasadzie, która mówi, że tkanka mięśniowa, kości i woda, przewodzą elektryczność znacznie lepiej niż tkanka tłuszczowa, która ma dużo mniej wody niż one. Podczas badania przez ciał przepływa prąd o niskim natężeniu. Tłuszcz stawia większy opór niż mięśnie czy kości i łatwo można go odróżnić od nich.

Analizator do pomiaru składu ciała może być domowy lub tzw. profesjonalny. One różnią się budową, ilością funkcji no i … ceną. Pomiar można zrobić w większych klubach sportowych, fitness i w poradniach dietetycznych. Najlepsze są wagi, które mierzą całe ciało, czyli takie na których stajesz i dodatkowo trzymasz w rękach elektrody. Wtedy badanie jest miarodajne. Są wagi domowe z możliwością pomiaru poziomu tłuszczu, ale one mierzą tak naprawdę dolną część ciała, Pomiar taki tylko taki ogólny pogląd na naszą kondycję i raczej nie stanowi on dla mnie głównego źródła analiz. Ale jeśli wynik jest zadowalający to zawsze powód do dobrego samopoczucia i zadowolenia 😉

Źródło:

Bartosz Huzarski, Reprezentant Polski w kolarstwie szosowym.

Uczestnik wielu znamienitych kolarskich wyścigów klasycznych oraz etapowych, m.in. ostatniego TdF 2015.

Magazyn „Treck” 2014.