Netherland is a cycling wonderland ! (…) I like ride my bicycle…

---

By regie young | 4 maja, 2016 | Category Wydarzenia

W tym roku w naszych przygotowaniach mały eksperyment bo jak inaczej nazwać 2 tygodniowy obóz wysokogórski we Włoskich Alpach a po 3 dniach odpoczynku i czasu na przepranie oraz przepakowanie wyjazd ( zjazd ) z 1850 m n.p.m  na najniżej położone tereny w Europie? Jeszcze 2 tygodnie temu wspinaliśmy się rowerem powyżej 2500 m n.p.m. na słynne Passo Stelvio aby w następnym tygodniu o 7 rano biegać 12 km w terenie -1m p.p.m po urokliwych trasach w okolicach kanałów okalających niesamowite miasto jakim jest Amsterdam.

Ciekawe doświadczenie takie up and down. Niżej zjechać się już nie dało. Jak depresja to i nawet pogoda depresyjna nas przywitała. Wiatr, deszcz, pochmurnie 🙁 Pogoda Holendrów na wiosnę nie rozpieszcza. Z resztą wieści z kraju również nie były optymistyczne. O dziwo w Alpach pomimo wyższych partii górskich gdzie zalegało jeszcze sporo śniegu pogoda była naprawdę bez zarzutu. Jak tu narzekać jak na dole 18 °C i piękne słońce a na szczytach przełęczy tylko 3°C. Ja zdecydowanie wolę 3°C w słońcu niż 12° w deszczu. Na pogodę nie mamy wpływu i ona tylko może kształtować nasz charakter. Co mają powiedzieć np. ostatni uczestnicy wyścigu Liege – Bastogne – Liege ? Kto oglądał wyścig ten wie o czym mowa :-).

Nasz wyjazd w Niderlandy jak wcześniej wspomniałem był nieco eksperymentalny bo głównymi jednostkami treningowymi poza runningiem oczywiście i lekkim rowerem były warsztaty Yogi ! Tak Yogi nie przewidzieliście się. Od 8 miesięcy włączyliśmy Jogę do naszych przygotowań zastępując nią tzw. Stretching. Efekty ? Sezon się dopiero zaczyna więc na wnioski przyjdzie czas. Na pewno się nimi podzielimy na łamach naszego bloga. Na razie wiemy już jedno! Joga buduje świadomość naszego własnego ciała jak żadna inna dyscyplina !

Wracając do Holandii a raczej samego Amsterdamu. Kto by pomyślał, że takie małe państwo ma aż tyle do zaoferowania. Poza tulipanami, „ładnymi” jak z obrazka krowami, serem, zapachem palonej trawy ale nie takiej jak to jesienią na polskich polach, kulturą, Rembrantem, Van Goghiem itd. Amsterdam to miasto multi kulti jak z innej bajki. Miasto mix i wybuchowa mieszanka historycznych naleciałości i współczesnych kultur i rozrywek. Po prostu miasto renesans. W Amsterdamie codziennie czuliśmy się jak byśmy uczestniczyli w niekończących się zawodach duathlonowych. Bez najmniejszych wątpliwości Amsterdam jak i cała Holandia jest mekką i wymarzonym miejscem każdego roweru na świecie. Holandia to królestwo jednośladów. Pomimo doskonałej komunikacji miejskiej choć bardzo drogiej ( może właśnie taki jest cel włodarzy ), luksusowych aut, pociągów, statków, łodzi tu króluje zwyczajnie ROWER. Rowerów w Holandii jest bez wątpienia więcej niż mieszkańców. W dzień powszedni królują miejskie, kolorowe z koszykami, skrzynkami, siedziskami dla dzieci 2 , 3 a nawet 4 osobowe :-0!!! Natomiast w weekend na ustawki i trasy ruszają  „szosy” i pasjonaci kolarstwa aby pokręcić w doborowym towarzystwie. Na ulicach wszędzie słychać charakterystyczny dźwięk metalicznych dzwonków którymi pewnie i szybko poruszający się rowerzyści ostrzegają intruzów o swoich przejeździe. Rowerzysta w Holandii to władca tutejszych dróg. Wszystkie Holenderskie miasta są doskonale dostosowane do podróżowania na dwóch kółkach. Może zabraknąć chodnika dla pieszych ale ścieżka rowerowa jest zawsze. Nawet ronda i sygnalizacja świetlna jest dostosowana do wysokości użytkownika roweru. Nasza rada czyli „must do” będąc w Amsterdamie lub Holandii zabierz swój rower a jeśli to nie możliwe po prostu go wypożycz. Koszt na ogólnie drogą Holandie nie jest wyskoki bo za 24h to jakieś 10-12 euro. Rowery są naprawdę sprawne i perfekcyjnie przygotowane. W sieci całodobowej rower możesz wypożyczyć nawet o godz. 2 rano!

I am Amsterdam to hasło króluje w tym mieście. Yes We are Amsterdam.

Zakochaliśmy się w tym mieście. Polecamy szczerze być może Wam pogoda trochę bardziej będzie sprzyjać 😉

Welcome to Holland especially Amsterdam !

Tagi: Amsterdam, Bikers, Holland, Joga, Triathlon